Ósmoklasiści na największym cmentarzu w historii świata – w Auschwitz-Birkenau

26 uczniów ósmych klas naszej szkoły udało się w dniu 26 września do Miejsca Pamięci i Muzeum Auschwitz-Birkenau, byłego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady. Kilkugodzinny pobyt wzbogacił ich wiedzę na temat II wojny światowej i stworzył możliwość do głębokich przemyśleń. Z czym teraz będzie im się kojarzyła nazwa „Auschwitz-Birkenau?

Kiedy myślę Auschwitz-Birkenau…

  • …wyobrażam sobie cały obóz i warunki, jakie tam panowały. Widzę to cierpienie, przez jakie ludzie przechodzili i to, w jakich męczarniach żyli. Przypominają mi się te przerażające zdjęcia, na których widać głód, zabiedzenie i okrutną śmierć. (Jakub Boblak)
  • …widzę śmierć i rzeź ludzi na wielką skalę; trudne i praktycznie niemożliwe życie tylu osób; tragedię, jaką była śmierć zadawana w różnoraki, zwykle tragiczny i brutalny sposób. I wiem, że to miejsce ciekawe do oglądania jako muzeum, ale straszne, jeżeli uświadomimy sobie, że to nie fikcja, a rzeczywistość. (Kacper Komperda)
  • …mam skojarzenia z niemieckim obozem dla więźniów, pracą, torturowaniem, więzieniem ludzi. Przychodzi mi też na myśl, że jest to ogromny cmentarz. Uświadomiłem sobie, że mój dziadek tam był więziony i cudem stamtąd wyszedł. (Dominik Mirek)
  • …przypomina mi się brama wjazdowa i słupy z drutami pod napięciem. Kiedy ktoś powie „Auschwitz-Birkenau”, łączę to ze słowami „śmierć” i „zagłada”. (Wiktoria Łaś)
  • …to nie umiem sobie wyobrazić, jak można uczynić tak drugiej osobie. Jest to straszne. Mam nadzieję, że nie powtórzy się już taka sytuacja w jakimkolwiek kraju. Sądzę, że po prostu jest to okrutne. (Gabriela Hędrzak)
  • …wyobrażam sobie, ile osób musiało tam zginąć, cierpieć. Myślę też o tym, że dzieci w moim wieku lub nawet młodsze musiały tam przebywać, oglądać te różne tortury lub doświadczać ich na własnej skórze. (Andrzej Gałdyn)
  • …to nie mogę uwierzyć, jak ktoś mógł tak traktować ludzi. I myślę, że ten ktoś musiał być chory psychicznie lub naćpany. (Natalia Suska)
  • … stają mi przed oczyma ci biedni ludzie, którzy nie byli niczemu winni, a tak bardzo cierpieli i robiono im krzywdę, mimo że nie zasłużyli na to. (Karolina Koper)
  • …to kojarzy mi się z obozem koncentracyjnym, w którym ludzie byli torturowani oraz mordowani, rozstrzeliwani. Byli tam też nasi rówieśnicy. Dzieci były głodzone i wykonywano na nich różne doświadczenia i eksperymenty. Ludzie nie mieli tam imion, lecz byli numerami. (Karolina Gil)
  • …to myślę o wielkim cierpieniu ludzi tam przebywających, o nienawiści do drugiego człowieka. Myślę, jak bezlitośni byli Niemcy, którzy bez skrupułów potrafili zabić drugiego człowieka – mężczyznę, kobietę, dziecko, osobę starszą, niepełnosprawną. Mały błąd, niewykonanie polecenia, zmęczenie, wycieńczenie – to wszystko sprawiało, że stawałeś się bezużyteczny i można było bez zawahania odebrać ci życie. (Zofia Trebunia)
  • …to jest mi szkoda ludzi, którzy tam trafili i przechodzą mi ciarki po plecach na myśl, że ja mogłabym tam być. (Oliwia Klimczak)
  • …uzmysławiam sobie, przez jakie piekło przechodzili tam ludzie – głód, znęcanie się, oszukiwanie ich. To miejsce, w którym zmarło setki tysięcy ludzi, jest cmentarzem. (Justyna Handzel)
  • …to wiem, że był tam kiedyś obóz koncentracyjny, w którym setki tysięcy bezbronnych ludzi zostało zamkniętych bez picia i jedzenia, zmuszanych do ciężkiej pracy. Bardzo dużo osób zostało tam zamordowanych lub zmarło z wycieńczenia, dlatego to miejsce nazywamy cmentarzem. (Emilia Makuch)
  • …to myślę o tym, jak Niemcy traktowali Polaków i ludzi różnych narodowości. Gazowali ich, rozstrzeliwali, głodzili i dokonywali wiele innych okropnych rzeczy. Przed oczyma mam widok tych wszystkich budynków, pasiaków czy komór gazowych. Czuję wielki niepokój, słysząc nazwę tego miejsca, gdyż nie jestem w stanie wyobrazić sobie smutku, strachu i stresu osób, które tam były. Nie jestem w stanie pojąć, jak ludzka nienawiść może doprowadzić do czegoś tak okropnego. Cieszę się, że mogę żyć w lepszych czasach. (Karol Sosnowski)

Do domów wróciliśmy o 17.30.

Jarosław Szlęk, Hubert Porschke, ks. Dariusz Biernat